środa, 15 czerwca 2016

Zmartwychwstanie. Duszona młoda kapusta.

Skończyło się. Koniec matur oznaczał jednoczesny koniec szkoły w ogóle. I co teraz z tym fantem zrobić? Cieszyć się? No tak, bo jak tu się nie cieszyć, kiedy po całym roku w którym nie miałam dla siebie niemal żadnej wolnej chwili, nagle mam ocean wolnego czasu, który mogę wykorzystać na czytanie książek które nie są podręcznikami, oglądanie filmów, czy nawet błogie leniuchowanie? A może się jednak troszkę smucić? To też, w końcu całe moje dotychczasowe życie spędziłam w szkole, która koniec końców nie była aż taka zła jak zawsze się mówiło.

Prawie miesiąc już minął odkąd pisałam ostatni arkusz maturalny i czuję że już dochodzę do siebie. Szkoła już coraz mniej okupuje moje myśli, a ja w końcu zaczynam robić coraz więcej rzeczy, niż tylko spać i snuć się w pół-śnie. Włączam ulubioną ostatnio płytę (o, tutaj jedna piosenka na zaostrzenie apetytu), wyciągam garnki i miksery i nareszcie wracam do gotowania. Testuję przepisy które skrzętnie zapisywałam w zakładkach przez cały ten czas, tym samym robiąc sobie ochotę na coraz większe eksperymenty. Pora roku bardzo tym eksperymentom sprzyja, w końcu jest czas kiedy jest "sezon na wszystko".  Na śniadanie miksuję koktajle z truskawkami i szpinakiem, na obiad wymyślam dania ze szparagami, a na kolacje zjadam sałatki z rzodkiewek i młodych marchewek.

Zanim na dobre wymieszam wszystkie podejrzane składniki w dziwnie brzmiącym daniu, gotuję coś co jest absolutnym letnim klasykiem i ulubieńcem. Duszona kapusta! Na początku myślałam o niej tylko jako o lżejszej wersji dobrze znanej kapusty zasmażanej, ale tak na prawdę to jest kompletnie inne, milion razy lepsze danie. Kapusta jest wciąż miejscami chrupiąca, a jednak jest miękka i soczysta. Do tego tona koperku, trochę soli, i żeby jednak nie było tak zwyczajnie to dorzuciłam siemię lniane. I uwierzcie mi na słowo że baaardzo dobrze tu pasuje!


   Duszona młoda kapusta

             Składniki:
  • jedna mała młoda kapusta (albo pół dużej)
  • pęczek koperku
  • 5 łyżek oleju
  • łyżeczka soli
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • pieprz
  • ok. pół szklanki siemienia lnianego
             Przygotowanie:
  1. Kapustę grubo posiekać. W dużym garnku rozgrzać olej i wrzucić kapustę, dobrze wymieszać. Dolać pół szklanki wody, posypać solą, przykryć i dusić 10 minut.
  2. Koperek posiekać  i dorzucić do kapusty. Dolać sos sojowy i świeżo mielony pieprz. Dosypać siemię lniane. 
  3. Zwiększyć ogień i odparować większość wody. Podawać klasycznie z ziemniaczkami z masłem, albo nieco mniej typowo z ryżem brązowym i hummusem kurkumowym :D. 
Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...