poniedziałek, 15 czerwca 2015

Zimne proszę. Granola.


Czerwiec przywitał się ze światem truskawkami, słońcem i ciepłym powietrzem. Wszedł do miasta i zaczął zabawiać ludzi. Dziewczyny stroją się w sukienki które powiewają na wietrze i chodzą z torbami wypełnionymi młodymi warzywnymi zdobyczami z targów. Rodziny zachęcone śliczną pogodą chwytają koszyki z owocami i lemoniadą i jadą do parków, posiedzieć na trawie, wąchać kwitnący jaśmin i nakarmić kaczki czerstwym chlebem. Ulice ożywają, tłumy młodych ludzi spragnionych swojego towarzystwa spotykają się pod wieczór i siedzą w restauracyjnych ogródkach sącząc zimne piwo, obserwując jak miasto tętni życiem. Gdyby tylko nadchodzący koniec roku szkolnego nie niósł ze sobą takiej ilości sprawdzianów, już pewnie nie zobaczylibyśmy nikogo w ławkach. Jednak wizja dwu miesięcznego lenistwa podnosi na duchu, dając motywację na te ostatnie kilka dni.


Kiedy robi się tak ciepło, mija ochota na gorące zupy, rozgrzewające gulasze i potrawki. Naturalnie przechodzimy na chłodniki czy koktajle. W taki sam sposób zamiast porannej owsianki lepszym rozwiązaniem będzie granola z jogurtem i owocami. Ten przepis jest bardzo uniwersalny, można go dowolnie zmieniać, dodając albo odejmując składniki według własnego widzimisię. Długo szukałam przepisu na granolę idealną, i ta w końcu taka jest. Nie pali się w czasie pieczenia, nie jest za słodka. A rano wystarczy wsypać ją do miski razem z dodatkami, i najszybsze śniadanie gotowe. Do tego jest zdrowe. O tym że jest pyszne chyba nie muszę już wspominać :)


   Granola (przepis z Kukbuka nr 3)

             Składniki:
  • 3 szklanki płatków owsianych
  • 3 kopiaste łyżki dowolnych otrębów
  • 100 ml soku jabłkowego*
  • 3 kopiaste łyżki miodu lub syropu z agawy
  • 2 łyżki oleju
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 1 łyżeczka imbiru
  • 1/3 łyżeczki soli
  • 1/2 szklanki orzechów włoskich
  • 1/2 szklanki słonecznika
  • 1/2 szklanki pestek dyni
  • kilka garści mieszanki rodzynek i żurawiny
           
             Przygotowanie:
  1. Nagrzać piekarnik do 180 stopni. Wszystkie składniki oprócz suszonych owoców wymieszać w misce. Wyłożyć mieszankę na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i wsunąć do piekarnika. Po 15 minutach przemieszać łyżką. Piec kolejne 15 minut w tej samej temperaturze i znów przemieszać. Zmniejszyć temperaturę do 150 stopni i piec ostatnie 5-10 minut, już praktycznie nie spuszczając oka z granoli, tak by się nie spaliła.
  2. Wyjąć na blat i zostawić do ostudzenia. Do zimnej granoli dodać żurawinę i rodzynki i przesypać wszystko do szczelnego słoja.
Smacznego! 

*używam soku wyciśniętego w sokowirówce, ale równie dobrze można użyć dobrego soku jabłkowego, np. jednodniowego ekologicznego.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...